widzę że beze mnie nie toczy się tu żadna merytoryczna dyskusja

a więc co się działo zimą 2008/2009

oficjalnie, dla klubu KS Drzewce nie działo się nic...
no bo skoro słychać głosy że hali za rok nie ma, bo po co? To nasuwa się pytanie co my robiliśmy przez całą zimę ?
Podzieleni na dwa zespoły walczyliśmy w Bełżycach, nic nie osiągnęliśmy, prócz pewnych przykrych stwierdzeń i doświadczeń
stwierdzenie pierwsze...
hala nam jest niepotrzebna, po co my tam w ogóle gramy? ale zaraz zaraz, mamy może coś w zamian? nie mamy żadnych treningów kondycyjnych, siłowych, taktycznych, ogólnorozwojowych, całą zimę klepiemy w halówkę wyprzedzając pytanie- tak, JA mam to w dupie nie uczęszczałbym zapewne na takie treningi, myślę że spora byłaby grupa takich osób jak ja No ale twierdzenie że jestem hipokrytą w tym momencie jest bezcelowe - przecież i tak się nie załapię nawet na ławkę na wiosnę więc mi można.... naskoczyć
stwierdzenie drugie....
"spójrz na tabele, jestem lepszy od Ciebie"
stricte odnosi się do jednego Pana:) no owszem to rozumowanie jest prawidłowe, bo to że się nie gra, mało wnosi się do drużyny, dostaje się czerwone kartki i to że grę zespołu "robią" inni to nie ważne, ważne jest to że zespół mój ma więcej punktów niż Twój, i to nic że w tej samej lidze strzelam 2 razy mnie bramek niż Ty i robię 2 razy mniej niż Ty....
stwierdzenie trzecie....
transfery, transfery, transfery...
to nie ważne skąd jesteś, ile masz lat, czy umiesz grać, Nam się przydasz!!! jesteśmy profesjonalną drużyną, tu nie ma sentymentów!!! tu się kolegów nie szanuje, liczą się tylko wyniki! No i koncepcja trenera rzecz jasna:) Szkoda tylko że koncepcja z góry narzucona przez środowisko, na ale nie dziwmy się: jeśli główną taktyką jest pojedź pojedź, a schematy pseudo-treningów nie zmieniają się od roku to czego tu wymagać... tak wiem nie ma ludzi na treningach.... no ale przecież my jesteśmy tacy kurde profesjonalni!
stwierdzenie czwarte...
wyniki wyniki wyniki.....i to tylko na trawie!!!!
liga na trawie nie długo rusza, już wszyscy zwarci i gotowi, a może się uda i będzie awans!
czy o to tu chodzi? o ambitne plany które nie podlegają korekcie ? O obsesyjne parcie w górę ? Czego Wy chcecie, okręgówki ? Przecież KS Drzewce jeszcze nigdy nie wywalczył awansu!!!!!!
Bądźmy realistami z obecnym składem może wieść spokojne życie w dole tabeli A klasy, nie wyrywajmy się ponad szereg. Bo czy to coś Nam da? W chwili obecnej zawodników tzw. "okręgowych" mamy 3- Tomka i Radka i Łysego, więc z czym do ludzi ? Kiedyś marzenia się kończą po prostu, jak to się mówi: wyżej dupy nie podskoczysz;) I jeśli ściąganie nowych zawodników, takich jak dotychczas to jest plan na "budowanie silnej drużyny" to dla mnie jest to idiotyzm;) Jak na razie to przychodzą do Nas zawodnicy na Naszym lub niewiele większym od Naszego poziomie, bilans transferowy jest taki że w dotychczasowej karierze KS sprzedał 1 klasowego zawodnika, a nie kupił ani jednego...
no ale możemy się cieszyć... 300 zł to jest coś, prawda? Ale nie ważne, było minęło ...
podsumowanie....
kończąca się zima została jak co roku "zmarnowana" ale pierwszy raz słychać w związku z tym takie pretensje, może to sprawa trenera lub ludzi z jego obozu, nie zmienia to faktu że atmosfera popsuła się w całej drużynie.... dochodzi do ciągłych walk o interesy własne a nie klubowe.
Sparing ostatniej niedzieli był potrzebny? I tak nikt nie przyjechał, graliście w 11 w tym bramkarz rezerwowy w polu, przecież to wstyd tak wyjść do przeciwnika No i oczywiście opinie są podzielone, grono VIP-ów uważa, że to wina halówki, że gdyby nie ona byłoby więcej ludzi na sparingu...ale ale, wystarczyło zrobić sparing 2 godz wcześniej i .... byłoby ok no ale w Naszej drużynie niektóre osoby muszą postawić na swoim;)
Mam jeszcze prośbę do niektórych: bądźmy normalni... tak powiedział to najbardziej popierdolony członek Naszego zacnego klubu;)
Chore są teksty gdzie zawodnik przy trenerze mówi, cytuję"...Twoje zachowanie zweryfikujemy podczas ustalania składu...." Trener jest starszy, może nie kuma, powiedzcie mu w końcu w oczy tak jak ja: że macie go w dupie i że jest nam potrzebny tylko, by załatwiać sprawy w związku... po co ta sztuczna wazelina jak i tak to ZAWODNIK będzie ustalał skład a nie trener... Do niedawna niektórzy odcinali się od tzw układu, od tego że są z kimś w zmowie, grupie, mi to to lotto, ale czasem to pajacowanie śmiesznie wygląda, po prostu;)

Post został pochwalony 0 razy

cześć.na wstępie chciałbym pogratulować i podziękować kolegom za walke i zaangarzowanie o utrzymanie naszej drużyny wywiórek w bełżycach.
drugiemu naszemu zespołowi wielkie dzięki za wyrozumiałość

Post został pochwalony 0 razy

Liga utrzymana...
Osiągnęliśmy coś co myślę że zespoliło Nasz zespół (Wiewiórki). W ostatnim spotkaniu, które kończyło Nasz sezon w Bełżyckiej Lidze Halowej daliśmy pokaz siły, determinacji i wiary Mimo że sytuacja była beznadziejna, rywal silny, wiary coraz mniej, to w przeciągu 3 minut potrafiliśmy wrócić z dalekiej podróży. Pokazaliśmy że jesteśmy silni jako drużyna, że możemy wykrzesać z siebie max mobilizacji i determinacji i to zaowocowało zwycięstwem Mimo iż cały sezon ligowy borykaliśmy si z wszelakimi trudnościami, głównie kadrowymi ( z tego co udało mi się zaobserwować mieliśmy średnio najmniej liczną kadrę w lidze;) to udało Nam się utrzymać pierwszą ligę chyba tylko dzięki determinacji, która jednak podświadomie Nam towarzyszyła. Wynik tegoroczny moim zdaniem nie odzwierciedla Naszych możliwości, ale cóż czasem takie jest życie i nikt na to nic nie poradzi, można jedynie za rok postarać się o lepsze miejsce i na pewno o to powalczymy, zjadły Nas w tym sezonie remisy, to przez te niefartowne podziały punktów znaleźliśmy się na krawędzi spadku, ale wyszliśmy z tej sytuacji obronną ręką.
Sam od siebie mogę dodać tylko kilka słów, wielokrotnie zawodziłem ale cóż na żadną gwiazdę się nie kreuję i doceniam to że mogłem sobie pograć i to w sumie dość sporo, w drugiej drużynie nie miałbym takich szans na grę. Zrobiłem co mogłem, nie raz zjadały mnie nerwy, ale podkreślę że podobała mi się atmosfera w tym sezonie, nie była ona nastawiona na sukces, były konstruktywna krytyka a nie tylko zganianie winy na innych.

Druga drużyna zapowiedziała że odchodzi z Bełżyckiej Ligi halowej i w tym momencie zastanawia mnie czy macie jakąś alternatywę? Bo z wypowiedzi wynikało że odchodzicie nie tylko z Bełżyc, ale też kończycie całą przygodę z halówką. rozumiem że inna liga halowa nie wchodzi w takim razie w grę. A więc zastanawiam się czy na serio wierzycie że w zimie znajdziecie alternatywę do biegania po parkiecie? No więc co rezygnacja z treningów w Wąwolnicy i Piotrowicach oraz z Ligi Halowej ma Nam pomóc ? A jeśli treningi będą odbywały się na hali to boicie się sprawdzić swoje umiejętności w rywalizacji? Bo ja nie wierze żeby przyszłej zimy cały KS trenował kondycję, robił stacyjki, biegał i ćwiczył- nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy profesjonalnym klubem dlatego wprowadzanie jakichkolwiek elementów profesjonalizmu mija się z celem, mamy się bawić tym co robimy, a nie ma być to kolejna "praca" którą musimy wykonać. To nie o to w tym wszystkim chodzi. Poza tym z obecnym trenerem, któremu do braku kompetencji wtóruje jeszcze brak jakiegokolwiek autorytetu nie da się na tej płaszczyźnie osiągnąć nic. Bo to, że na treningu będzie biegać 5 osób i wykona trening "profesjonalnie" nie będzie znaczyć, że reszta ma frywolny stosunek do obowiązków. Lepiej jest tak zorganizować treningi by przysparzały jak najwięcej radości, bo dla zabawy gramy w piłkę i tylko to się liczy. No bo przecież poza trenerem nikt nie czerpie z tego tytułu jakichkolwiek profitów finansowych. Wystarczy spojrzeć na jeden fakt: w zimie mimo gorszej pogody na treningach halowych szczególnie w Piotrowicach zbiera się zawsze pokaźne grono ludzi, nie ma tego na trawie. Frekwencja w sezonie trawiastym jest zdecydowanie mniejsza. W halówkę nierzadko chce grac około 20 osób a już standard to 12-16 zawodników, na zielonej murawie takie liczby są trudne do osiągnięcia. Wiem że wielu, nie tylko mnie, frustrują treningi gdzie jest mozolna rozgrzewka lub nieudolne próby zorganizowania treningów taktycznych. A gdyby zachęcić większą grupę ludzi do zabawy na trawiastym boisku, tak by pojawiało sie na treningu przynajmniej 20 osób, efekty byłyby lepsze (moim zdaniem) bo w końcu moglibyśmy po krótkiej rozgrzewce zagrać na całym placu gry i to lepiej pozwoliłoby Nam się oswoić z boiskiem niż pachołki głupie wrzutki itd. Duża liczba graczy na treningach to moim zdaniem podstawa, a tłumaczenia typu" ja ich do trenowania nie zmuszę" są głupie. Nie trzeba Nas zmuszać tylko zachęcać, żadną zachętą nie jest trenowanie dziwnych zagrań taktycznych na boisku bo jesteśmy zwykłymi ludźmi, którzy tylko na chwile stają się piłkarzami, w piłce chodzi o to by ją kopać i by mieć z tego przyjemność, by móc bronić bramki i strzelać gole. Wiadomo, treningi rozwojowe mogą mieć dzieci, ale nie my. Starego psa nowych sztuczek nie nauczysz. Najlepszym wyjściem byłoby założenie sekcji dzieci w wieku lat 7-12 i im poświęcić uwagę na treningach, tylko na treningach stricte profesjonalnych, tak by mogły się one uczyć gry w piłkę, dla Nas jest już niestety za późno, jedyne co możemy budować to Naszą sprawność fizyczną, kondycje. I tu powstaje pytanie: czy drużyna, jak ogół, będzie lepiej przygotowana kondycyjnie jeśli będziemy rozgrywać mecze po ,20-stu, 2 razy w tygodniu, czy może gdy na treningu zjawi się 5 osób i będzie biegać do około boiska? Podsumowując, moim zdaniem gra powinna być dla Nas zabawą i niczym innym...

Post został pochwalony 0 razy

cześć krecie.myśle że pomysł z dzieciakami to dobry pomysł.a jak inni mają śię do tego pomysłu.napiszcie coś na ten temat

Post został pochwalony 0 razy